Garance Dore - kwiecień 2015
29 kwietnia 2015 r
Wszyscy w Ameryce mają idealne zęby. Ten lśniący biały, super prosty uśmiech, który widzisz w filmach. Lub tutaj Alex, który ma najlepszeuśmiech!Podejrzewałam, że to prawdaJulia Roberts filmy z lat 90., ale wszystkie moje obawy potwierdziły się, gdy przybyłem po raz pierwszy trzy lata temu. Idealny uśmiech był wszędzie - na urzędnikach imigracyjnych na lotnisku, matkach na wózkach, kelnerach w restauracji. Każdy. To nie były tylko gwiazdy filmowe.
Myślę, że możesz odróżnić Amerykanina od nowoprzybyłego, takiego jak ja, w tym nowym, wspaniałym, lśniącym świecie za pomocą uśmiechu. Zobacz, w Australii, podobnie jak w Europie, nie jest tak ważne, aby mieć idealne zęby. Tak daleko od Hollywood, jesteśmy dość laissez-faire. Szczotkowanie, nitkowanie… jasne! (To nie są 1600!) Ale nie wszyscy mają obsesję na punkcie wybielania i prostowania zębów. Jeśli chodzi o piękno, Australijczycy dbają o inne zasoby.
Tutaj jednak wydaje się, że najważniejszy jest mega-wat uśmiech. Koniecznością. Zasadniczo lepiej to masz, albo nie ma cię. A ja nie - mój krzywy ząb, który, dorastając, dodałem mu charakteru, nagle wydaje mi się zdradą w krainie pięknych zębów.
Znowu jak liceum, kiedy wylądowałem, nagle znów stałem się samoświadomy - nawet mój uśmiech się zmienił.
Udoskonaliłem uśmiech z „nieznacznym pokazaniem zębów” (przypomnienie wszystkim, że mam przynajmniej zęby, haha) i uśmiech z „zamkniętą wargą”, który, jak sądzę, może wyglądać trochę dziwnie, nawet jeśli naprawdę (obiecuję ) jestem szczęśliwy!!
Objąłem sięWybielanie zębów (Paski herbowe naprawdę działają), a ostatnio zastanawiałem się nad tym, by w końcu osiągnąć status idealnego uśmiechu, wcielając się w społeczeństwo amerykańskie… Zdobywając aparat ortodontyczny. Tak, szelki dla dorosłych à la Tom Cruise.
Wiem, wiem, wiem !! Czuję się trochę szalony, że nawet o tym myślę. Ale może lepiej późno niż wcale, prawda?
Kiedy powiedziałem mojemu chłopakowi, Drew, myślałem o aparatach ortodontycznych, jego odpowiedź brzmiała: „Ale podoba mi się twój snaggletooth”. (Z dużym, prosto amerykańskim uśmiechem, oczywiście). Ok, w tym momencie wiedziałem, że zwariowałem. (Kto umawia się z facetem, który lubi ich „snaggletooth” ?!)
Byłem teraz zdecydowany zdobyć aparaty ortodontyczne. (Hasta la vista, snaggletooth! Witajcie, idealne zęby!) Kogo to obchodzi, czy jestem spóźniony na imprezę ponad dekadę?
Ale potem postanowiłem najpierw zapytać o to profesjonalistę, mojego dentystę. Dał mi te opcje:
1.Zdobądź metalowe aparaty ortodontyczne na około 18 miesięcy, które, jak opisał, „będą dość zauważalne.” (Przyszło mi do głowy zdjęcie Gwen Stefani podczas okresu ortodontycznego).
2)Wypróbuj Invisalign, „niewidzialne aparaty ortodontyczne”, które są bardziej jak przezroczysta osłona korygująca zęby - ale wyprostowanie JEDNEGO zęba zajęłoby TRZY lata.
3) Przyjmij mój „snaggletooth” (i zrezygnuj z marzeń o uśmiechu Julii Roberts).
To było sześć miesięcy temu, a teraz zbliża się moja kolejna wizyta u dentysty - i nadal jestem niezdecydowana. Dla kogoś, kto dorastał uśmiechając się i nie dbając o ten jeden krzywy ząb, wydaje się to dużym zaangażowaniem. Ale w tym nowym świecie idealnych zębów wydaje się, że może to być właściwy ruch. W końcu czy jest coś piękniejszego niż wspaniały uśmiech?
Czy posiadanie idealnego zestawu zębów jest tak ważne? A może szalenie jest poddawać się presjidoskonałość?
Naszyjnik,Gabriela Artigas; Sukienka,Calvin Klein